I liga M: Niespodzianka we Wrocławiu, Gwardia pod ścianą

Siatkarze Chemeko-System Gwardii Wrocław dość niespodziewanie ulegli w pierwszym meczu ćwierćfinałowym I ligi mężczyzn Polskiemu Cukrowi Avii Świdnik. Goście wygrali 3:0 i w rewanżu u siebie stoją przed szansą wywalczenia awansu do czołowej czwórki rozgrywek.

Początek meczu był wyrównany, ale błędy wrocławian w połączeniu z udaną kontrą Kamila Kosiby dały prowadzenie Avii (7:3). Gospodarzy do walki próbował poderwać Mateusz Frąc, ale po bloku Mateusza Rećko świdniczanie zwiększali swoją przewagę (12:7). Bardzo skutecznie prezentowali się w pierwszej akcji, a błędy rywali ułatwiały im sprawę (18:11). Gwardia nie mogła znaleźć skutecznej recepty na ich przełamanie. Po kontrze Jakuba Urbanowicza goście prowadzili już 21:14. W końcówce nadal mogli liczyć na pomoc przeciwników, a akcja Rećko przypieczętowała ich sukces w premierowej odsłonie (25:18).

W drugim secie podopieczni Witolda Chwastyniaka poszli za ciosem, a po bloku Rafała Obermelera odskoczyli od rywali na 6:4. Ci jednak nie zamierzali się poddawać. Frąc dał im remis, a z czasem sami zaczęli przejmować inicjatywę na boisku. Oczka zdobywali blokiem, a kontra Janusza Górskiego sprawiła, że prowadzili już 14:10, chociaż przy zagrywce Przemysława Tomy roztrwonili całą przewagę. W kolejnych minutach oba zespoły grały zrywami, ale w decydującą część tej odsłony weszły przy stanie remisowym. W niej po akcji Górskiego Gwardia prowadziła 22:21, ale końcówka należała do świdniczan. Ważne ataki kończył Kosiba, a blok Rećko przechylił szalę zwycięstwa na stronę gości (25:23).

W trzecią partię lepiej weszli wrocławianie, którzy po akcji Bartłomieja Zawalskiego odskoczyli od rywali na 4:2. Przy zagrywce Lukasa Tichacka zaczęli ją powiększać (10:6). Łukasz Walawender próbował poderwać do boju kolegów, ale po kontrze Marco Ferreiry to wciąż Gwardia dyktowała warunki gry (14:10). Przyjezdni się coraz bardziej gubili, a podopieczni Krzysztofa Stelmacha dążyli do przedłużenia meczu (20:15). Ale Avia zaczęła odrabiać straty. Dzięki blokowi zbliżyła się na 19:21, ale to wrocławianie wciąż byli bliżej wygranej. Prowadzili jeszcze 24:22, ale pomyłka w ataku Ferreiry spowodowała, że o losach seta musiała zadecydować batalia na przewagi. W niej lepiej spisali się goście, którzy po kontrze Rećko triumfowali 28:26.

MVP: Mateusz Rećko

Chemeko-System Gwardia Wrocław – Polski Cukier Avia Świdnik 0:3
(18:25, 23:25, 26:28)

Składy zespołów:
Gwardia: Tichacek (1), Frąc (5), Woch (7), Zawalski (4), Grozer (7), Górski (12), Mihułka (libero) oraz Ferreira (3), Lubaczewski (1), Sobański
Avia: Walawender (4), Rećko (18), Kosiba (13), Urbanowicz (11), Toma (4), Obermeler (2), Guz (libero) oraz Kuś (libero), Durski (1)

Zobacz również
Wyniki fazy play-off I ligi mężczyzn

Artykuł I liga M: Niespodzianka we Wrocławiu, Gwardia pod ścianą pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.