Czerwiec to jak na razie fatalny miesiąc dla polskiej piłki reprezentacyjnej. W seniorskiej reprezentacji Polski wybuchła największa afera od wielu lat "doprawiona" jeszcze porażką 1:2 z Finlandią w eliminacjach do mundialu 2026. Z kolei kadra U-21 zaczęła młodzieżowe Euro od przegranej 1:2 z Gruzją i to po golu w 94. minucie. Ostatnie wydarzenia skłaniają ku refleksji nt. stanu naszego futbolu. Swoje wnioski wysunął były reprezentant Adrian Mierzejewski. I są one brutalne.