Pierwszy mecz polskich siatkarzy na mistrzostwach świata nie okazał się dla nich spacerkiem. Sędzia w pewnym momencie już skazał ich na porażkę, i to w pierwszym secie turnieju, ale zawodnicy trenera Nikoli Grbicia "zmartwychwstali". A potem udowodnili, że ich pierwszy rywal na Filipinach był co najmniej półkę siatkarskiej jakości niżej.