Do ostatniego biegu Bartosz Zmarzlik i Brady Kurtz walczyli o tytuł mistrza świata. Tuż przed starciem gigantów z brązu cieszył się Daniel Bewley, ale kibice już czekali na wielki finał. Jeden wyścig miał zdecydować o tym, kto zostanie najlepszym żużlowcem na świecie. Wiedzieliśmy, że Zmarzlikowi wystarczy drugie miejsce. On też to wiedział, dlatego kiedy Kurtz pomknął do przodu, Zmarzlik skupił się na pilnowaniu drugiego miejsca. Kurtz ma rekord 5 wygranych z rzędu, ale Polak po raz szósty został mistrzem świata i legendą światowego żużla.
