Dziennikarze "The Athletic" twierdzą, że Ferran Torres będzie podstawowym napastnikiem Barcelony w tym sezonie, a działacze ponoć już rozglądają za nową gwiazdą ataku, którą kupią następnego lata. Co na to Robert Lewandowski? Robi swoje - wchodzi z ławki, strzela gole, ląduje na okładkach gazet i przypomina, że choć nie jest napastnikiem przyszłościowym, to tu i teraz wciąż jest najskuteczniejszym zawodnikiem Barcelony. Mecz z Realem Oviedo (3:1) wpisał się w ten schemat.