Maszyna nagle zniknęła z radarów. Nikt z 228 osób na pokładzie nie miał szans. Samolot runął prosto do Atlantyku. Wrak odnaleziono dopiero po wielu miesiącach poszukiwań. Wśród ofiar było dwóch Polaków z województwa śląskiego. Po 16 latach ta katastrofa znów budzi emocje. W paryskim sądzie ruszył właśnie proces apelacyjny w sprawie lotu Air France 447 z Rio de Janeiro do Paryża — jednej z największych tragedii lotniczych XXI w. Rodziny ofiar domagają się sprawiedliwości od dwóch gigantów: Air France i Airbusa.