Tradycyjnie sylwestrowa noc kojarzy się z zabawą, hucznym zamknięciem jednego roku i wkroczeniem w kolejny tanecznym krokiem. Rezerwacja miejsca na wytwornym balu, poszukiwanie szykownych kreacji, umawianie z dużym wyprzedzeniem wizyty u fryzjera - czy faktycznie tak to wygląda? Czy sylwester nadal ma dla nas magię związaną z odliczaniem do nowego początku?