Miesiąc po miesiącu
Udany 2025 rok już wkrótce pozostanie tylko wspomnieniem, w pamięci kibiców Lecha Poznań zostanie m.in. tytuł Mistrza Polski, poprzedzająca go końcówka z Piastem Gliwice, późniejsza feta na MTP i w centrum miasta, 24 wygrane w 48 meczach, awans do 1/16 finału Ligi Konferencji czy pozostanie w grze na 3 frontach po ostatnim jesiennym spotkaniu. Na razie w ostatnim dniu i w ostatnich godzinach dobrego dla Kolejorza roku przypominamy wszystko to, co działo się przy Bułgarskiej w ciągu mijających 12 miesięcy. Streszczenie mistrzowskiego 2025 roku znajduje się poniżej, zapraszamy do lektury!
STYCZEŃ
—
Trzeciego stycznia 2025 liderzy po rundzie jesiennej Ekstraklasy 2024/2025 wrócili do treningów, 3 dni później kontrakt z Lechem Poznań podpisał Gisli Thordarson obserwowany wcześniej w Vikingurze Reykjavik. Klub podpisuje też umowę z Bartłomiejem Barańskim z Ruchu Chorzów, który trafi do nas latem, Lech remisuje i wygrywa w meczu kontrolnym rozegranym w Turcji, 20 stycznia m.in. z myślą o lipcowym 20-leciu zostaje uruchomiona nowa wersja serwisu KKSLECH.com, a do klubu na pół roku zostaje wypożyczony Rasmus Carstensen mający być docelowo konkurentem Joela Pereiry. Kilka dni przed inauguracją wiosny Lech wypożycza do Viborga FF lewego obrońcę Eliasa Anderssona, w zamkniętej próbie generalnej przed rundą wiosenną przegrywa sparing z FC Nordsjaelland aż 1:7 oddając tuż przed pierwszym wiosennym meczem Adriela Ba Louę i Filipa Szymczaka. W trakcie spotkania z Widzewem Łódź wygranego 4:1 klub dnia 31 stycznia informuje o wykupie Patrika Walemarka z Feyenoordu Rotterdam.
LUTY
—
Na początku lutego do Istry zostaje oddany wcześniej skreślony Stjepan Loncar, nowy kontrakt z Kolejorzem podpisał Tymoteusz Gmur, w 20. kolejce punkty straciła cała czołówka, na końcu Lech grał z Lechią i szybko musiał radzić sobie w dziesiątkę po dwóch żółtych kartkach dla Alexa Douglasa. Poznaniacy przegrali w Gdańsku 0:1, po paru dniach ponieśli jeszcze domową porażkę z Rakowem Częstochowa 0:1 roztrwaniając całą przewagę w Ekstraklasie. Lech sprowadza Mario Gonzaleza do rywalizacji z Mikaelem Ishakiem, oddaje na wypożyczenie Iana Hoffmanna, wraca też do wygrywania w lidze pokonując Zagłębie Lubin 3:1.
MARZEC
—
Lech Poznań świetnie rozpoczyna marcowe zmagania, w arcyważnym meczu wygrywa w Szczecinie z Pogonią 3:0 i zachowuje fotel lidera. Filip Dagerstal musi przejść kolejną operację, Kolejorz zwycięża 3 raz z rzędu pokonując tym razem Stal Mielec 3:1, ale przed marcową przerwą i tak traci prowadzenie w Ekstraklasie. Lechici prowadząc w Białymstoku 1:0 przegrywają z Jagiellonią 1:2, przez co 103. rocznica założenia naszego klubu klubu nie jest wesoła. Pod koniec marca zmienia się rzecznik prasowy w klubie z Bułgarskiej, na stadionie trwa wymiana telebimów, w poznańskiej drużynie pojawiają się kolejne urazy. Lech po marcowej przerwie na obozy reprezentacji narodowych wybiera się do niewygodnego Wrocławia, gdzie przegrywa ze Śląskiem 1:3. Po drugiej z rzędu porażce podopieczni Nielsa Frederiksena są coraz dalej od Rakowa Częstochowa, który ma przewagę, lepszy bilans w dwumeczu i na papierze lepszy terminarz do końca sezonu.
KWIECIEŃ
—
Kolejorz po dwóch z rzędu porażkach robi krok w kierunku awansu do wymaganej Europy i pokonuje Koronę Kielce 2:0, wokół klubu wybucha afera o rzekomym mobbingu młodych piłkarzy przez Filipa Bednarka i starszych piłkarzy, która na szczęście szybko cichnie. Powoli spada zainteresowanie Lechem w dni poza meczowe, Raków wciąż lideruje, w Lechu pojawiają się kolejne kontuzje, nie trenuje m.in. Afonso Sousa, jednak poznaniacy jakoś wygrywają z Motorem w Lubinie 2:1 i przedłużają realne szanse na mistrzostwo. W końcu Raków przegrywa, Lech to wykorzystuje i dzięki Sousie pokonuje po trudnym meczu Cracovię 2:1. W zespole wciąż nie brakuje problemów zdrowotnych, nie trenują Patrik Walemark czy Alex Douglas, Raków pod koniec kwietnia wygrywa swój mecz, więc Lech musi zrobić to samo, by dotrzymać mu kroku. Poznaniacy prowadząc w Radomiu 2:0 ostatecznie remisują po golu w końcówce 2:2, tracą 2 punkty i są jeszcze dalej od mistrzostwa. Tak naprawdę wielu kibiców już nie wierzy w tytuł, dosłownie nic nie wskazuje na to, aby Lech wygrał wszystkie mecze do końca, a Raków spektakularnie wyłożył się na ostatniej prostej.
MAJ
—
Lech Poznań po kilkunastu latach odczarowuje majówki gromiąc u siebie Puszczę aż 8:1, krótko później Lech UAM wywalcza awans do Ekstraligi kobiet, a Kolejorz dnia 4 maja w sposób matematyczny zapewnia sobie awans do europejskich pucharów 2025/2026. Zespół Lecha Poznań nadal jest daleko od zdobycia tytułu, w drużynie wciąż są kontuzje, za to klub wyprzedaje wszystkie bilety na ostatni mecz z Piastem 24 maja. Dnia 10 maja Raków przegrywa u siebie z Jagiellonią, co oznacza, że dzień później w Warszawie musimy wygrać, by na dwie kolejki przed końcem objąć prowadzenie w tabeli. Lech będąc w trudnej sytuacji kadrowej zwyciężył z Legią 1:0 po jednym celnym strzale i fantastycznym uderzeniu w ostatnich minutach Aliego Gholizadeha. Poznaniacy na dwie kolejki przed końcem odzyskali więc 1. miejsce licząc w 33. kolejce na Koronę trenowaną przez Jacka Zielińskiego. „Koroniarze” nam pomogli, zremisowali w Kielcach 1:1, dzień później Lech potrzebował remisu w Katowicach do utrzymania 1. pozycji i go osiągnął. Pomimo przegrywania 0:1 i 1:2 zespół Kolejorza pierwszy raz w sezonie 2024/2025 podniósł się po utracie bramki na 0:1, 2 razy odpowiedział na gola dla GKS-u, w tym raz za sprawą rezerwowego Mario Gonzaleza. Po meczu 33. kolejki Ekstraklasy klub złożył odwołanie w sprawie kartki dla Patrika Walemarka, które zostało rozpatrzone negatywnie, w 34. kolejce Ekstraklasy osłabiony Lech miał walczyć o tytuł z Piastem, który o nic nie grał, lecz był motywowany m.in. przez ogólnopolskie media czekające na niespodziankę. Dnia 24 maja poznaniacy po golu Afonso Sousy w pierwszej połowie prowadzili 1:0, w końcówce zawodów zakotłowało się pod naszą bramką, rywale obili słupek, w doliczonym czasie gry mieli rzut wolny, po zamieszaniu w polu karnym piłkę tuż przed linią i w ostatniej chwili wybił Mario Gonzalez, a po kornerze dla gliwiczan Szymon Marciniak jeszcze nasłuchiwał sygnału z wozu VAR. Ostatecznie Lech Poznań wygrał z Piastem Gliwice 1:0 i zasłużenie, choć już niespodziewanie po raz 9 w swojej historii został Mistrzem Polski! Na stadionie oraz w mieście zapanowała euforia, tysiące kibiców świętowało majstra m.in. na MTP kończąc mistrzowską fetę bladym świtem. Jeszcze w maju z mediami spotkał się dyrektor sportowy Tomasz Rząsa, z klubem pożegnali się m.in. Dariusz Dudka, Filip Bednarek, Rasmus Carstensen czy inny cichy bohater majowego tygodnia 18-24 maja, Mario Gonzalez. Pod koniec miesiąca zatrudniony został nowy trener od stałych fragmentów gry Markus Uglebjerg.
CZERWIEC
—
Lech Poznań już 6 czerwca poznaje terminarz PKO Ekstraklasy 2025/2026, sezon kończą wszystkie juniorskie drużyny, z których tylko zespół U-19 zdobył medal. Klub zaczyna sprzedaż biletów na majowy mecz o Superpuchar Polski, który cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem, z Bułgarskiej odchodzi Dino Hotić, w losowaniu II rundy kwalifikacyjnej Champions League zespół Lecha Poznań trafia na zwycięzcę pary Breidablik – Egnatia. Dnia 18 czerwca Mistrzowie Polski wracają do treningów, klub podpisuje umowy z Robertem Gumnym i Mateuszem Skrzypczakiem zamierzając jednocześnie rozwiązać kontrakt z Filipem Dagerstalem. Rozpoczynają się letnie sparingi, wciąż nie ma m.in. Radosława Murawskiego, Daniela Hakansa czy Aliego Gholizadeha, a kontuzji doznaje Patrik Walemark. Dodatkowo klub ponownie wypożycza Iana Hoffmanna rozstając się jeszcze z Maksymilianem Pingotem. Czerwiec mimo różnych problemów kadrowych jest miłym miesiącem, w Lechu Poznań wciąż trwa euforia po majowym mistrzostwie.
LIPIEC
—
Nowy kontrakt z klubem podpisuje Sammy Dudek i Krzysztof Bąkowski, na stadionie wymieniono część murawy po czerwcowym koncercie, Lech pozyskuje Leo Bengtssona, rezygnuje z usług Arkadiusza Recy, który miał niezadowalające wyniki badań i prezentuje nowe stroje na nowy sezon 2025/2026. W jego miejsce Kolejorz sprowadza Joao Moutinho, przegrywa mecz o Superpuchar Polski z Legią Warszawa 1:2 i w 1. kolejce z Cracovią aż 1:4. Dnia 16 lipca dociera fatalna wiadomość, Daniel Hakans oraz Patrik Walemak przez urazy w 2025 roku już nie wystąpią, niedługo później klub potwierdza transfery Luisa Palmy, Pablo Rodrigueza + Timothego Oumy. Lech Poznań już wie, że jeśli przejdzie Breidablika, to trafi na Crvenę zvezdę Belgrad, a jeśli odpadnie, czeka go dwumecz ze Slovanem Bratysława lub Zrinjskim Mostar. Mistrzowie Polski już w pierwszym spotkaniu gromią jednak Islandczyków aż 7:1, przez co faza ligowa co najmniej Ligi Konferencji staje się prawie pewna. Dnia 26 lipca 2025 w dniu 20. rocznicy powstania KKSLECH.com zespół Nielsa Frederiksena przegrywając w Gdańsku 0:2 wygrywa z Lechią 4:3 przełamując złe passy, które trwały nawet przez kilkanaście lat! Lech Poznań podniósł się przy stanie 0:2!
SIERPIEŃ
—
Afonso Sousa symulujący uraz jest bliski do odejścia za niewielkie pieniądze, w końcu trafia do Samsunsporu. Lech wygrywa w lidze 2 raz z rzędu pokonując Górnika 2:1, prezydent Andrzej Duda odznaczył w Warszawie prezesów Lecha Poznań, klub prezentuje 3 komplet strojów, natomiast Ali Gholizadeh doznaje urazu mięśniowego, zatem do gry wróci w listopadzie. W zespole pojawiają się kolejne urazy m.in. Roberta Gumnego czy Filipa Jagiełło, poznaniacy znów tracą punkty w lidze odpadając z Crveną zvezdą Belgrad. Również KRC Genk gromiąc Lecha w Poznaniu aż 5:1 staje się za mocny, przez co Mistrzowie Polski spadają do fazy ligowej Ligi Konferencji. Dodatkowo klub rezygnuje z usług Eliasa Anderssona, Filipa Szymczaka i Bartosza Salamona sięgając w końcówce okienka po Taofeeka Ismaheela czy Yannicka Agnero. Końcówka sierpnia 2025 jest udana, Lech Poznań na koniec lata ogrywa przy Bułgarskiej łódzki Widzew 2:1 losując ciekawych na papierze rywali w Conference League, którymi są Mainz 05, Lausanne-Sport, Lincoln Red Imps, Rapid Wiedeń, Sigmę Ołomuniec oraz Rayo Vallecano.
WRZESIEŃ
—
Lech Poznań po spokojnej, wrześniowej przerwie na kadrę zostaje taktycznie wypunktowany przez Zagłębie Lubin przegrywając przy Bułgarskiej 1:2. Na szczęście Mistrzowie Polski szybko wracają do zwyciężania, w Niecieczy pokonują Termalikę 2:0 po 2 golach Mikaela Ishaka, który strzela swoją setną bramkę w niebiesko-białych barwach. Lech wciąż nie może się rozkręcić, w Częstochowie prowadząc 2:0 traci 2 gole przez czerwoną kartkę Luisa Palmy, który przeprosił za swój ostry faul, przez co jego absencja nie była długa. Na koniec dziewiątego miesiąca 2025 roku Lech znowu nie wygrywa, znów traci 2 bramki i ponownie remisuje 2:2 (tym razem z Jagiellonią). Nad Nielsem Frederiksenem zaczynają zbierać się czarne chmury, bowiem jego zespół ponownie tracił bramki w podobny sposób mając podobne problemy taktyczne.
PAŹDZIERNIK
—
Prawdziwa Europa wraca do Poznania, dnia 2 października Lech rozbija Rapid Wiedeń 4:1, trzy dni później pokonuje jeszcze GKS w Katowicach po golu Bryana Fiabemy udając się z dużym spokojem na drugą jesienną przerwę na kadrę. Podczas niej okazuje się, że Radosław Murawski musi przejść kolejną operację, więc w 2025 roku już nie wystąpi. Murawa na stadionie wciąż jest dobra, dlatego opóźnia się wymiana nawierzchni, klub prezentuje mural z Mikaelem Ishakiem oraz czwarty, złoty trykot strojów, w którym zespół wystąpi tylko raz w meczu z Motorem Lublin. Po kilku dniach wolnego Lech ma za zadanie wygrać mecz po październikowej przerwie, którego nie realizuje. Przegrywa z Pogonią 0:1, później prowadzi 2:1, na końcu traci gola na 2:2 i 2 punkty notując kolejne słabe spotkanie taktycznie. Po meczu z „Portowcami” nie jest lepiej, Kolejorz kompromituje się w Lidze Konferencji z Lincolnem Red Imps (1:2), nie wygrywa w Warszawie, dopiero na koniec października i z problemami eliminuje z Pucharu Polski IV-ligowy Gryf Słupsk. W drużynie ewidentnie coś nie działa, zespół ma te same problemy taktyczne, nie radzi sobie m.in. z fazami przejściowymi stosowanymi przeciwników i znajduje się w dołku.
LISTOPAD
—
Nic się nie zmienia. Lech przegrywając z Motorem 0:2 remisuje 2:2, prowadząc w Hiszpanii 2:0 ponosi porażkę Rayo Vallecano 2:3 tracąc 3 gola w ostatniej akcji, natomiast w Gdyni prowadząc 1:0 przegrywa z Arką 1:3 m.in. przez szybkie 2 żółte kartki dla Timothego Oumy. Lech nie jest już w dołku, tylko w częstym jesiennym kryzysie, coraz więcej mówi się o zwolnieniu Nielsa Frederiksena, który nie panuje nad zespołem. Na stadionie trwa wymiana murawy, na której Lech pierwszy raz gra z Radomiakiem. Do 45 minuty niewiele się dzieje, potem otrzymuje jedenastkę, strzela gola na 1:0, następnie otwiera się worek z bramkami, poznaniacy wygrywają z radomianami 4:1. Po 4 dniach Mistrzowie Polski znów przy Bułgarskiej podejmują Lausanne-Sport, jakimś cudem Lech pierwszy raz w sezonie 2025/2026 zachowuje u siebie czyste konto i szczęśliwie ogrywa Szwajcarów 2:0 robiąc ważny krok w kierunku wiosennej rywalizacji na arenie międzynarodowej. Znów dobre oceny zbiera Wojciech Mońka, z którym Lech na murawie nie traci gola także w Płocku, gdzie jednak przez bezbramkowy remis z defensywnie nastawioną Wisłą traci 2 punkty. W listopadzie nowy kontrakt z Kolejorzem podpisuje Kornel Lisman, później z obozu kadry wraca Timothy Ouma który odbywa rozmowę z trenerem.
GRUDZIEŃ
—
Lech przepycha mecz z Piastem na trudnym terenie i dostaje się co 1/4 finału Pucharu Polski, lecz przez kontuzje traci kolejnych piłkarzy. Zespół U-12 zajmuje wysokie miejsce w turnieju halowym Lech Cup 2025 na poznańskim Morasku, w Krakowie poznaniacy prowadzą 1:0, nagle po błyskawicznych 2 kartkach dla Pablo Rodrigueza muszą grać w dziesiątkę. Lech szybko traci gola na 1:1, długo daje sobie radę w osłabieniu, po 75 minucie traci drugą bramkę, na którą błyskawicznie odpowiada trafieniem Aliego Gholizadeha wywożąc punkt. Mistrzowie Polski kończą jesień na 8. miejscu w tabeli, jednak ich strata do podium wynosi tylko 3 oczka a do lidera 4 punkty (Wisła Płock rozegra mecz mniej więcej). Po jesiennym odhaczeniu rywalizacji na krajowym podwórku przychodzi czas na zrealizowanie celu w Europie. Po zaciętym, ciekawym starciu Lech remisuje z Mainz 1:1, po tygodniu wygrywa w Czechach z Sigmą Ołomuniec 2:1 kończąc fazę ligową Ligi Konferencji na wysokim 11. miejscu. Klub dnia 18 grudnia zarabia ponad milion euro i podnosi klubowy współczynnik do rekordowej liczby 24.750. Z Bułgarskiej jeszcze w grudniu odchodzi Markus Uglebjerg, do GKS-u Tychy zostaje wypożyczony Bartłomiej Barański, a cała Lechowa społeczność w dobrych humorach kończy mistrzowski 2025 rok. Poznaniacy po ostatnim jesiennym meczu są w grze na 3 frontach, dlatego kolejny sezon 2025/2026 znów może być piękny.
POPRZEDNIE LATA W LECHU POZNAN:
—
> Miesiąc po miesiącu – 2024 rok
> Miesiąc po miesiącu – 2023 rok
> Miesiąc po miesiącu – 2022 rok
> Miesiąc po miesiącu – 2021 rok
> Miesiąc po miesiącu – 2020 rok
> Miesiąc po miesiącu – 2019 rok
> Miesiąc po miesiącu – 2018 rok
> Miesiąc po miesiącu – 2017 rok
> Miesiąc po miesiącu – 2016 rok
> Miesiąc po miesiącu – 2015 rok
> Miesiąc po miesiącu – 2014 rok
> Miesiąc po miesiącu – 2013 rok
> Miesiąc po miesiącu – 2012 rok
> Miesiąc po miesiącu – 2011 rok
> Miesiąc po miesiącu – 2010 rok
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)
The post Miesiąc po miesiącu first appeared on KKSLECH.com.
