Wydawało się, że taka historia w zawodowym futbolu nie ma prawa się zdarzyć. Ale nic już tego nie zmieni - Mjaellby AIF, drużyna z rybackiej wioski liczącej 1500 mieszkańców, sięgnęła po tytuł mistrza Szwecji. Zero gwiazd w zespole, mikroskopijny budżet i wiara w marzenia. Tyle wystarczyło. Tytuł zapewniła wyjazdowa wygrana z IFK Goeteborg (2:0). Teraz pora na kwalifikacje Champions League.