INNPRO ROW Rybnik w trakcie rozgrywek zawarł dżentelmeńską umowę z Maksymem Drabikiem i Rohanem Tungatem. Obaj obiecali, że zostaną w ROW-ie jeśli klub utrzyma się w Ekstralidze. Jednak, jak się okazało, tylko Tungate zamierzał dotrzymać słowa. Drabik zrobił coś, o czym dziś w Rybniku nawet nie chcą mówić, bo jest im zwyczajnie głupio. Zwłaszcza że chodzi o kapitana zespołu.