„Mieli być platformą porozumienia Podziemia. Byli tropieni i zabijani jak zwierzęta”

– Armia Krajowa została rozwiązana. Żołnierze NSZ właściwie nigdy nie zostali zwolnienie z przysięgi. I za tę przysięgę cierpieli przez okres PRL-u. W latach 40. i 50. byli zabijani, tropieni jak dzikie zwierzęta, a po 56 roku nigdy nie mieli oddechu, ponieważ cały czas byli postrzegani jako ta formacja, która była sercem antykomunistycznym. Ta formacja była podwójnie wyklęta, ponieważ walczyła w równym stopniu z jednym, jak i z drugim okupantem – mówił w programie „Minęła dwudziesta” dr Rafał Sierchuła z Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Poznaniu.