„Uchodźcy nie potrzebują łaski Europy, potrzebują nadziei na powrót do domów”

Stowarzyszenie „Dom Wschodni-Domus Orientalis” twierdzi, że ofiary wojny nie potrzebują ośrodków czy obozów dla uchodźców w Europie; nie potrzebują podniosłych manifestów polityków; nie potrzebują łaski Europy – potrzebują nadziei, że będą mogli wrócić do swoich domów. Ksiądz Przemysław Szewczyk, założyciel stowarzyszenia w ofiarach tej wojny widzi braci potrzebujących pomocy, nie metaforycznie, ale całkiem dosłownie. „Dom Wschodni” robi krok, a nawet kilka kroków dalej niż dyplomaci. Nie zatrzymuje się na współczuciu czy wzruszeniu, tylko działa na rzecz chrześcijan zamieszkujących Bliski Wschód oraz tworzenia, praktycznie od podstaw aktywnych społeczności lokalnych wśród osób, które ze względu na swoją wiarę, nie są mocno zakorzenione w arabskim społeczeństwie i potrzebują wsparcia w organizowaniu sobie codziennego życia. Obecnie Stowarzyszenie działa, m.in. na terenie Syrii, Libanu, Turcji oraz Egiptu.