Semeniuk jednoznacznie ocenił finał MŚ z Włochami. "Było widać gołym okiem"
- Było widać gołym okiem, że fizycznie trochę nie dawaliśmy po prostu rady. Naprawdę dawaliśmy z siebie 100 procent, pełne serducho, z wątroby próbowaliśmy grać. Ale Włosi spisywali się kapitalnie - tak przegrany 1:3 finał mistrzostw świata siatkarzy opisuje Kamil Semeniuk. Jeden z liderów reprezentacji Polski przypomina, że została ona znacząco przebudowana w tym sezonie i jest dopiero na początku drogi. - Drużyna po takim turnieju dojrzeje - zapewnia.