Czy przy pięciu golach i tak grającej Hiszpanii, na Półwyspie Iberyjskim ktoś poświęca Polsce większą uwagę w mediach? Niekoniecznie, ale "zmiażdżenie Polski" porównywane jest do magicznej nocy z awansem na ME 1984, kiedy to "La Furia Roja" 12:1 pokonała Maltę. - Mimo zwycięstwa wynik był groźny, jeden gol Polski wystarczył, byśmy pojechali do domu - komentuje "Sport", odnosząc się do tego, że do 71. minuty jeden gol ekipy Czesława Michniewicza wystarczył, by Hiszpanie pojechali do domu.