LN M Ardabil: Australia bez straty seta z Portugalią, Iran gra z Francją
W pierwszym spotkaniu ostatniego dnia turnieju w irańskim Ardabil reprezentacja Australii pokonała wprawdzie Portugalię 3:0, ale nie oznacza to iż było to jednostronne widowisko. W każdym z setów trwała zacięta walka, a w trzeciej odsłonie gra toczyła się na przewagi. W drugim meczu dnia w ciekawie zapowiadającym się meczu zagrają Iran z Francją.
W mecz lepiej weszła ekipa trenera Marka Lebedewa. Po ataku Lincolna Williamsa prowadziła 4:2. Przewagę utrzymała ona na przerwie technicznej po zbiciu Luke’a Smitha. Potem jednak rywale za sprawą bloku wyrównali. Dobra postawa, Alexandre Ferreiry pozwoliła prowadzić Portugalii kilka chwil później 12:10. Beau Graham zagrywką doprowadził wprawdzie natychmiast do remisu, ale na drugiej przerwie technicznej Portugalia odbudowała prowadzenie. Kiedy jednak w aut uderzył Marco Ferreira na tablicy ponownie był remis (16:16). Za sprawą kolejnych dobrych akcji ofensywnych Lincolna Williamsa i Beau Grahama i bloku, to Australia wyszła na prowadzenie 21:18. Portugalia za sprawą zagrywki Alexandre Ferreiry zbliżyła się na jedno oczko, ale to rywale cały czas byli minimalnie z przodu i po ataku Lincolna Williamsa objęli prowadzenie 1:0.
Ataki Filipa Cveticanina i Alexandre Ferreiry dały Portugalii prowadzenie 2:0 w drugim secie. Po błędzie Marco Ferreiry na tablicy pojawił się remis. Dobra postawa Alexandre Ferreiry pozwoliła Portugalczykom ponownie przeważać dwoma oczkami. W ataku dobrze radził sobie też Filip Cveticanin i na przerwie technicznej dwupunktowa różnica na korzyść Portugalii się utrzymała. Po niej siatkarz ten dołożył punktowy blok powiększając przewagę, ale jak się okazało tylko na chwilę. W ustawieniu z Samuelem Walkerem na zagrywce podopieczni Marka Lebedewa wyrównali. Portugalia znów podkręciła tempo, blokiem punktował Alexandre Ferreira i zrobiło się 14:10. Sprawy w swoje ręce wziął Lincoln Williams posyłając trzy asy serwisowe i po raz kolejny w tym secie był remis. Postawa atakującego dodała skrzydeł Australii i kiedy udanie atakował Samuel Walker, było już 18:16. Williams nie zwalniał tempa, a dodatkowo asa serwisowego dołożył Arshdeep Dosanjh i zrobiło się 21:17. Takiej przewagi podopieczni Marka Lebedewa mimo wysiłków po drugiej stronie siatki Alexandre Ferreiry nie roztrwonili. Set zakończyła zepsuta zagrywka Portugalii.
Po autowym ataku Marco Ferreiry było 2:0 dla Australii w secie drugim. Siatkarz ten szybko jednak się zrehabilitował i po jego udanych akcjach pojawił się remis. Błędy Portugalii i as serwisowy Luke Smitha pozwoliły Australijczykom odskoczyć (8:6). Po przerwie technicznej różnica dwóch punktów na korzyść Australii się utrzymywała. Tak było do momentu, kiedy Tavares Rodrigues blokiem wyrównał na 14:14. As serwisowy Samuela Walkera pozwolił jednak Australijczykom odbudować przewagę, a wkrótce było już 19:16. Portugalczycy starali się odrabiać straty, ale Trent O’dea udanym atakiem dał swojej drużynie piłki meczowe (24:21). Do remisu udało im się doprowadzić za sprawą dobrej gry blokiem i zagrywką, zza linii dziewiątego metra dobrze pracował Alexandre Ferreira. Obie ekipy psuły sporo zagrywek, ale to as serwisowy Luke’a Smitha zakończył pojedynek.
Portugalia – Australia 0:3
(23:25, 22:25, 25:27)
Składy zespołów:
Portugalia: Ferreira M. (15), Ferreira A. (14), Cveticanin (8), Martins P. (6), Da Silva (4), Tavares Rodrigues (2), Pereira (libero) oraz Violas, Sequeira, Martins L. (3), Cunha (3)
Australia: Williams (21), Graham (9), Smith (9), Walker (7), Dosanjh (6), O’dea (6), Perry (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów siatkarzy
Artykuł LN M Ardabil: Australia bez straty seta z Portugalią, Iran gra z Francją opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.