- Nasza ochrona to trochę styropianu i plastiku na głowie. Coraz więcej ryzykujemy na zjazdach. Nie myślisz o strachu, o wypadkach, o tym że w szpitalu leży znajomy. Za dużo się dzieje, żebyś myślał - mówi Sport.pl Tomasz Marczyński, kolarz Lotto-Soudal, zwycięzca dwóch etapów Vuelta a Espana.