LN M Mediolan: Argentyna wyraźnie lepsza od Serbii
W swoim ostatnim meczu we włoskim turnieju reprezentacja Argentyny nie dała szans Serbom, wygrywając 3:0. Tylko w drugim secie podopieczni trenera Nikoli Grbicia zdołali przekroczyć barierę 20 punktów. Tym samym reprezentacja Serbii zakończyła turniej w Mediolanie bez zwycięstwa.
Serbowie w pewnym momencie premierowej odsłony odskoczyli na 6:4, ale w ustawieniu z zagrywającym Nicolasem Uriarte Argentyna wygrała kolejne cztery akcje (8:6). Po przerwie technicznej obraz gry nie uległ zmianie. Serbowie nie kończyli ataków, a Argentyna skutecznie radziła sobie w kontrataku, działał także blok i przy stanie 12:6 o czas poprosił Nikola Grbić. Po nim jednak zaatakował Conte, a Uriarte dalej pracował zagrywką. Argentyna dominowała przed wszystkim w ataku, świetnie też broniła. Ataki Pablo Crera i Bruno Limy dały wynik 15:7. Kilka minut później udane akcje ofensywne Ezequiela Palaciosa i błąd w ataku Luburicia pozwoliły Albicelestes już na dziesięciopunktowe prowadzenie 19:9. W końcówce Serbowie wykorzystując rozluźnienie rywali nieco się zbliżyli, po ataku Lazara Cirovicia było 15:22. Bruno Lima skutecznym zbiciem dał swojej ekipie setbole, a premierową odsłonę udaną akcją w ofensywie skończył Martin Ramos.
Zagrywka Drazena Luburicia dała Serbom prowadzenie 2:0 w kolejnej partii. Rywalizacja toczyła się punkt za punkt, ale dobra gra w ataku Bruno Limy oraz blok Pablo Crera dały wyrównanie 7:7. Sktuteczna postawa w ofensywie Facundo Conte i Bruno Limy spowodowały, że podopieczni Marcelo Mendeza mieli już trzypunktowe prowadzenie (15:12). Atak Pablo Crera sprowadził obie ekipy przy stanie 16:13 na przerwę techniczną. Po powrocie na boisko Srećko Lisinac atakiem i David Mehić zagrywką starali się poderwać swój zespół do walki (16:17). Ataki Ramosa i Conte dały wynik 22:19 , ale kiedy w aut uderzył Bruno Lima, różnica wynosiła znów jeden punkt. Piłkę setową Argentynie dał atak Facundo Conte. Zaatakował jeszcze Lisinac, ale w kolejnej akcji Drazen Luburić zepsuł zagrywkę.
Dobra gra Palaciosa pozwoliła Argentynie już na początku trzeciego seta prowadzić 3:0. Albicelestes rządzili w ataku i na przerwie technicznej po zbiciu Conte przeważali 8:4. Bozidar Vucicević, David Mehić i Srećko Lisinac punktowali wprawdzie w ataku, ale po asie serwisowym Bruno Limy i błędzie Cirovicia to Albiceletes przeważali 15:9. Dobrze dysponowany był Ezequiel Palacios (16:10). Błędy rywali pozwoliły Serbii zbliżyć się na 13:17, ale na więcej nie pozwolił Pablo Crer popisując się udanym atakiem. Fatalnie w ofensywie prezentowali się także Serbowie i przy stanie 13:20 Nikola Grbić zawołał swoich podopiecznych do siebie. Po nim Nicolas Uriarte popisał się asem serwisowym. Argentyna w pełni kontrolowała boiskowe wydarzenia. Atak Palaciosa i błąd Mehicia dały jej piłki meczowe (24:16). Serbowie obronili dwie z nich, ale po zbiciu Bruno Limy sędzia odgwizdał koniec spotkania.
Argentyna – Serbia 3:0
(25:17, 25:23, 25:18)
Składy zespołów:
Argentyna: Lima (15), Palacios (15), Conte (10), Crer (6), Ramos (6), Uriarte (5), Danani (libero) oraz Franchi
Serbia: Lisinac (11), Luburić (8), Cirović (7), Okolić (4), Kujundzić (1), Todorović (1), Negić (libero) oraz Mehić (5), Vucicević (4), Simić (1), Jovović i Peković (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela Siatkarskiej Ligi Narodów
Artykuł LN M Mediolan: Argentyna wyraźnie lepsza od Serbii opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.