Bartosz Kurek nie rozpoczął przygotowań w Spale
Bartosz Kurek nie rozpoczął razem z resztą reprezentacji przygotowań do turnieju w Gdańsku, którego stawką będzie awans do przyszłorocznych igrzysk w Tokio. Atakujący nie przyjechał na zgrupowanie w Spale, gdzie trenują polscy siatkarze, lecz przygotowuje się z fizjoterapeutą.
Czy nieobecność Bartosza Kurka na zgrupowaniu oznacza, że atakującego zabraknie w Gdańsku? – W Spale nie ma Bartka Kurka i go nie będzie. Wdrożono u niego indywidualny tok rehabilitacji z prywatnym fizjoterapeutą, a to moim zdaniem oznacza, że naszego atakującego nie będzie również podczas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk, który zagramy w Gdańsku – poinformował w programie ,,Prawda Siatki” Jerzy Mielewski.
– Od początku wiedzieliśmy, że kontuzja Bartka jest na tyle poważna, że jest wręcz zagrożeniem dla jego „siatkarskiego życia”. Tu nie ma co się bawić, ryzykować, czy się uda, czy nie. To nie jest skręcona kostka, że jak się wyjdzie za szybko na parkiet, to zaboli, spuchnie, lodem się obłoży i jakoś to będzie. Tu jak się coś nie uda, to może wyjść z tego i pół roku przerwy. Żaden lekarz nie puści Bartka do treningów, jeśli zobaczy choć milimetr tej wystającej przepukliny, czy co on tam miał – dodał komentator Polsatu Sport Wojciech Drzyzga.
Kiedy więc można się spodziewać powrotu Bartosza Kurka do gry? – Aktualna wersja, co do powrotu Bartka do kadry jest taka, że lepiej poczekać kolejny tydzień czy dwa i się nie spieszyć – przyznał Jerzy Mielewski. – Prawda jest taka, że Bartek jest aut. Może go nie być nawet do końca tego sezonu reprezentacyjnego. Najważniejsze, żeby wrócił. Żeby mógł grać na tym swoim najwyższym poziomie. To jest najważniejsze. Bo my od początku zdawaliśmy sobie sprawę, że ten powrót nie będzie szybki – zakończył Wojciech Drzyzga.
Artykuł Bartosz Kurek nie rozpoczął przygotowań w Spale opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.