Heynen nie ma łatwego życia we Włoszech

Vital Heynen nie ma łatwego życia we Włoszech. Prowadzona przez Belga Sir Sicoma Conad Perugia notuje wyniki znacznie poniżej oczekiwań, co nie umknęło uwadze charyzmatycznemu właścicielowi klubu Gino Sirciemu, który traci cierpliwość.

Po ubiegłorocznym sprowadzeniu Wilfredo Leona właściciel klubu snuł już mistrzowskie wizje. Na drodze do szczęścia stanęła wtedy inna konstelacja gwiazd z Civitanovy. Temperamentny Gino Sirci stwierdził, że w zespole musi pojawić się jeszcze ktoś. Ostatnim elementem układanki dzielącej klub od dominacji zarówno w rozgrywkach włoskich, jak i europejskich miał być Vital Heynen. Belg długo się nie zastanawiał i przyjął propozycję z tych „nie do odrzucenia”.

Przeskok z sezonu reprezentacyjnego do klubowego nastąpił w tym roku w iście szaleńczym tempie. Pomiędzy powrotem Belga i sporej części jego zawodników z japońskiego Pucharu Świata a pierwszym i jednocześnie jednym z zaledwie kilku treningów przed startem sezonu nie minęło więcej niż dwie doby – tyle samo pozostawało im do startu ligowych rozgrywek. Robi wrażenie, szczególnie kiedy przypomnimy sobie, że siatkarski maraton kadrowy trwał blisko pół roku.

Po 11 kolejkach włoskiej serie A1 drużyna Heynena ma aż osiem punktów straty do Cucine Lube Civitanovy, w której trenerską posadę zajmuje poprzedni szkoleniowiec biało-czerwonych – Ferdinando de Giorgi. Drużynom przyszło się zmierzyć w ostatnią niedzielę i mistrzowie Włoch po raz kolejny triumfowali nad wicemistrzami. Porażka w hitowym starciu mocno nadszarpnęła zaufanie Sirciego do Heynena. Włoch skrytykował dyspozycję swojego zespołu w ostatnich tygodniach i zapowiedział, że to się musi błyskawicznie zmienić. – To i tak jest niezły wynik, biorąc pod uwagę to, co zobaczyłem na boisku. Na parkiecie była precyzyjnie wybrana formacja i wszystko powinno chodzić jak w zegarku. Niestety tak nie było, to nie była Perugia, którą chciałbym oglądać. Musimy zmienić kierunek i to jak najszybciej. Mamy problemy, które należy rozwiązać. Duże problemy.

W innym tonie po meczu wypowiedział się Heynen, który zwrócił uwagę na problemy kadrowe. – To był dla nas trudny tydzień. Mamy sporo kontuzji. Zaprezentowaliśmy się naprawdę dobrze, ale rywal był lepszy w decydujących momentach. Przed nami sporo pracy, zwłaszcza w defensywie. Z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej.

Artykuł Heynen nie ma łatwego życia we Włoszech opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.