Joanna Pacak: Brakuje „kropki nad i”
Niekwestionowanym hitem 9. kolejki rozgrywek LSK było starcie ŁKS-u Commercecon Łódź z Grupą Azoty Chemik Police. Zapowiadający się ciekawie mecz okazał się godny tego miana. Łodzianki były bowiem bardzo bliskie przerwania serii zwycięstw Chemika, która teraz wynosi już 13 wygranych z rzędu.
Pierwszy set środowego spotkania nie zapowiadał nadchodzących emocji. Mistrzynie Polski pokazały jednak swój charakter i szybko podniosły się po gładkiej porażce w pierwszej odsłonie. Do przypieczętowania cennej wygranej zabrakło naprawdę niewiele. – Jest nam podwójnie przykro, bo zabrakło zaledwie dwóch piłek. To może się wydawać dużo, może się wydawać mało, ale my czułyśmy, że możemy wygrać ten mecz. Naprawdę brakło niewiele – mówiła po spotkaniu środkowa, Joanna Pacak. – Nie wystraszyłyśmy się tego, że możemy wygrać. Mam wrażenie, że w obu końcówkach zadecydowały detale. Może siła w ataku, może jakieś decyzje. Nie byłyśmy w ogóle przestraszone. Nie zwątpiłyśmy i uznałyśmy ten pierwszy set za taką rozgrzewkę i wstęp do gry. Szybko o nim zapomniałyśmy. To dobrze, bo był zupełnie nieudany – dodała.
Grupa Azoty Chemik Police jest zdecydowanym liderem ligowej tabeli i wliczając w tę statystykę również rozgrywki pucharowe odniosła 13 wygranych z rzędu. Nie ma co ukrywać jednak, że w środowym starciu podopieczne Ferhata Akbasa nie prezentowały swojej najlepszej siatkówki. Umiały sobie jednak poradzić, odrabiając dużą punktową stratę w drugim i piątym secie. Łódzkie Wiewióry znowu prześladowały demony traconych seriami punktów. – Chemik charakteryzuje się dobrą stabilną zagrywką. Chemik charakteryzuje się bardzo szybką grą. Być może to zdecydowało. Takie małe detale, takie charakterystyki zespołów – mówiła Pacak.
Według utalentowanej środkowej można jednak wyciągnąć z tej ciekawej batalii coś pozytywnego. Podopieczne Marka Solarewicza pokazują mocny charakter. – Takie mecze jak ten motywują i pobudzają nas do mocniejszej walki, lepszych treningów. Wiemy, że brakuje tej „kropki nad i”, że nie jesteśmy dużo gorsze od tych zespołów. Uda się z nimi powalczyć. Jak nie teraz, to może na wyższych szczeblach. To nas motywuje – zakończyła Pacak.
Motywacja i wiara w siebie przyda się siatkarkom ŁKS-u w starciu z Igorem Gorgonzolą Novara. Zwyciężczynie poprzedniej edycji Ligi Mistrzyń dopiero co wróciły z Klubowych Mistrzostw Świata. Przegrały w czwartek wieczorem starcie 9. kolejki Serie A przeciwko Reale Mutua Fenera Chieri, którego barwy reprezentuje Kaja Grobelna. Mecz pomiędzy ŁKS-em Commercecon Łódź a Igorem Gorgonzolą Novara odbędzie się we wtorek 17 grudnia o godzinie 18:00.
Artykuł Joanna Pacak: Brakuje „kropki nad i” opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.