Adam Bielecki wytłumaczył swój wpis na Twitterze, w którym określił historyczne wejście na K2 wspomagane tlenem jako doping. Wspinanie z tlenem to nie moja dyscyplina, dlatego dla mnie gra toczy się dalej. Ot, moja prywatna opinia - napisał polski himalaista odnosząc się do swojej wypowiedzi.