Bez Polaka na podium, z jednym Andrzejem Stękałą w czołowej dziesiątce i już bez prowadzenia w Pucharze Narodów. Zakopiański konkurs Pucharu Świata był dla ekipy Michala Doleżala trzecim najgorszym w sezonie. Lepszym tylko od tych z Niżnego Tagiłu, na które główny trener nawet nie pojechał. Ale czy jest się czym martwić?