IO K, gr. B: Chinki w końcu wygrały, ale nic im to nie dało
Mistrzynie olimpijskie z Rio de Janeiro dopiero w czwartej serii spotkań grupy B odniosły swoje pierwsze zwycięstwo. Chinki bez Ting Zhu w skłądzie wygrały w trzech setach z niepokonanym do tej pory zespołem Włoch, ale to zwycięstwo niewiele im daje, bowiem szanse na awans do ćwierćfinału straciły już wcześniej. Bez względu na wyniki ostatniej serii meczów Chinki zajmą 5. miejsce w grupie, a Włoszki muszą pokonać teraz USA, by przystąpić do ćwierćfinału z pierwszego miejsca.
Azjatki udanie rozpoczęły zmagania i po akcjach Yuanyuan Wang prowadziły 5:2. Włoszki szybko odpowiedziały swoim rywalkom, ustrzegły się błędów własnych w ataku punktowała Annie Danesi. Dzięki niej Europejki odrobiły straty i miały dwa punkty więcej od Azjatek (8:6). Mecz nie stał na zbyt wysokim poziomie, obie drużyny popełniły bardzo dużo błędów własnych. Włoszki były w odwrocie, miały problemy z przyjęciem, co przełożyło się na ich nieskuteczną grę w ataku. W efekcie tego przegrywały 14:19. Stroną dyktującą warunki gry były Chinki, które zdobyły punkty w bloku, mogła podobać się gra Xinyue Yuan. Po jej punktowych akcjach tablica wyników wskazała prowadzenie Chinek 21:19. Podopieczne trenera Davide Mazzantiego nie zdołały odpowiedzieć i w efekcie tego przegrały inauguracyjną partię tego spotkania.
W drugim secie meczu stroną dominująca w dalszym ciągu były Chinki, zbudowały sobie one dwupunktowa przewagę (6:4). Włoszki myliły się w ataku, nadziewały się na blok swoich rywalek i przegrywały 8:13. Grę Azjatek napędziła Xinyue Yuan, siatkarka ta była nie do zatrzymania w ataku. Odrzucone od siatki Włoszki całkowicie oddały pole gry Chinkom. Przewaga siatkarek z Azji wzrosła do siedmiu punktów (18:11), w ekipie włoskiej nie było liderki, która wzięłaby na siebie ciężar gry. Dominacja Chin nie podlegała żadnej dyskusji, do końca drugiej partii Azjatki kontrolowały boiskowe wydarzenia, tak Yuan zakończył rywalizację w tym secie.
W trzeciej odsłonie spotkania żadnej z drużyn nie udało się zbudować przewagi. Wynik oscylował wokół remisu (3:3, 6:6). Na boisku trwała zacięta wymiana, prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. As serwisowy Yuanyuan Wang dał Chinkom jednopunktową przewagę (15:14). Odpowiedź drużyny z Półwyspu Apenińskiego była natychmiastowa, atakowała Fahr, Azjatki popełniły błędy w ataku, było 18:16 dla Europejek. Chinnki odrobiły straty, lepiej spisały się w polu zagrywki i dzięki temu elementowi doprowadziły do kolejnego remisu (18:18). O tym komu przypadnie zwycięstwo w tym secie musiała decydować gra na przewagi. As serwisowy wspomnianej wcześniej Yuanyuan Wang dał piłkę meczową Chinkom, następnie Danesi nie trafiła w pomarańczowe i trzy punkty w tym meczu na swoje konto zapisały podopieczne trenerki Lang Ping.
Chiny – Włochy 3:0
(25:21, 25:20, 26:24)
Składy zespołów:
Chiny: Yaun (5), Gong (9), Wang Y. (6), Zhang (12), Yao (2), Li (15), Wang M. (libero)
Włochy: Malinov (1), Bosetti (7), Danesi (8), Fahr (5), Pietrini (14), Egonu (18), de Gennaro (libero) oraz Sorokaite, Orro, Chirichella (2) i Sylla
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. B turnieju olimpijskiego siatkarek
Artykuł IO K, gr. B: Chinki w końcu wygrały, ale nic im to nie dało pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.