ME M: Ukraina walczyła, ale w wyrównanym meczu lepsi Rosjanie
Pierwszy mecz 1/1 6 finału mistrzostw Europy przyniósł sporo emocji. Niżej notowana reprezentacja Ukrainy już w premierowej odsłonie pokazała, że nie zamierza kłaniać się srebrnym medalistom igrzysk olimpijskich. Podopieczni Ugisa Krastinsa na swoją korzyść rozstrzygnęli jednak tylko pierwszego seta, w kolejnych triumfowali już Rosjanie i to oni zagrają w kolejnym etapie ze zwycięzcą meczu Polska – Finlandia.
Początek meczu był wyrównany, ale po błędzie Ilii Kowalowa inicjatywę zaczęli przejmować Rosjanie (6:4). Przy serwisie Iwana Jakowlewa wzrosło ono do czterech punktów (9:5). Wydawało się, że Sborna kontroluje boiskowe wydarzenia, bo po kontrze Dmitrija Wołkowa prowadziła jeszcze 13:9, ale seria czap oraz as serwisowy Oleha Płotnickiego spowodowały, że Ukraińcy wrócili do gry (14:14). Wówczas uwierzyli w wygraną, a wicemistrzom olimpijskim coraz trudniej zdobywało się punkty. Zanosiło się nawet na walkę na przewagi, ale dwa błędy Rosjan skomplikowały ich sytuację (21:23). Do walki próbował poderwać ich jeszcze Dmitrij Wołkow, ale Dmytro Wietski przypieczętował wygraną Ukraińców w premierowej odsłonie (25:22).
W drugim secie przebudzili się podopieczni Tuomasa Sammelvuo, którzy po asie serwisowym Wołkowa i kontrze Jegora Kljuki odskoczyli od rywali na 6:2. Kowalow próbował poderwać Ukraińców do walki, ale ich strata robiła się coraz większa. Po bloku Sborna wygrywała już 12:6. As serwisowy Witalija Szczytkowa i skuteczna kontra Wietskiego to było za mało, aby Ukraińcy wrócili do gry (16:10). Zbliżyli się jeszcze na 14:18, ale na nic więcej nie było ich stać. Udaną akcję dołożył Kljuka, a błędy pogrążyły Ukraińców. W końcówce serią trudnych zagrywek popisał się Kljuka, a ta część meczu padła łupem faworytów 25:16.
W trzecią partię lepiej weszli Ukraińcy, którzy po dwóch blokach odskoczyli od rywali na 5:2. Udaną kontrę dołożył Wietski, a oni wygrywali już 8:4. Po asie serwisowym Kljuki Sborna odrobiła część strat, ale wciąż inicjatywa należała do Ukraińców (11:9). Dopiero przy zagrywce Jakowlewa Rosjanie wrócili do gry (14:14) . Po akcji Wietskiego Ukraińcy wygrywali jeszcze 17:15, ale po kontrze Kljuki oba zespoły przy remisie weszły w decydującą część seta. W niej udane zagrania na siatce Jarosława Podlesnycha oraz Igora Kobzara zaczęły przechylać szalę zwycięstwa na stronę Sbornej, a blok przypieczętował jej wygraną (25:22).
W czwartym secie poszli za ciosem i wyszli na prowadzenie 4:2. Jednak Ukraińcy dzięki blokowi wrócili do gry. W kolejnych minutach trwała wymiana ciosów, lecz kontra Wietskiego spowodowała, że inicjatywę zaczęli przejmować Ukraińcy (12:10). Dzięki blokowi wicemistrzowie olimpijscy wrócili do gry, a przy serwisie Kljuki zaczęli uciekać przeciwnikom (20:16). Płotnicki próbował jeszcze poderwać do walki Ukraińców, ale faworyci nie roztrwonili przewagi, a Wołkow przypieczętował ich awans do ćwierćfinału (25:22).
Rosja – Ukraina 3:1
(22:25, 25:16, 25:22, 25:22)
Składy zespołów:
Rosja: Podlesnych (13), Wołkow (14), Jakowlew (8), Pankow (2), Kliuka (21), Kurkajew (6), Gołubiew (libero) raz Tietiuchin i Kobzar (4)
Ukraina: Wietski (11), Płotnicki (11), Teriomienko (7), Semeniuk (14), Kowalow (8), Szczytkow (1), Browa (libero) oraz Didienko, Sidroenko i Jereszczenko (1)
Zobacz również:
Wyniki fazy pucharowej mistrzostw Europy mężczyzn
Artykuł ME M: Ukraina walczyła, ale w wyrównanym meczu lepsi Rosjanie pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.