Kiedy wydawało się, że w Legii Warszawa nie może być już gorzej, czwartek przyniósł bezdyskusyjne 1:3 w Leicester i kuriozalny wywiad Dariusza Mioduskiego. A do tego spadek na ostatnie miejsce w grupie Ligi Europy i chuligańskie wybryki na trybunach. Mistrzowie Polski pożar gaszą benzyną.