Cristiano Ronaldo robił co mógł, by zatrzeć złe wrażenie po tym, jak zaatakował cierpiącego na autyzm 14-letniego fana Evertonu Jake'a Hardinga. Gwiazdor wystosował przeprosiny i zaprosił chłopca na mecz Manchesteru United. Ten jednak nie chce widzieć piłkarza.