I liga M: Kolejny tie-break dla Visły, KPS wciąż bez wygranej

Drugą porażkę w tym sezonie ponieśli siatkarze PSG KPS-u Siedlce, którzy przed własną publicznością przegrali z niepokonaną do tej pory Visłą Proline Bydgoszcz. Goście prowadzili już 2:1, ale dopiero po tie-breaku przypieczętowali zwycięstwo.

W mecz lepiej weszli siedlczanie, którzy dzięki blokowi odskoczyli od rywali na 4:2. Jednak dzięki Piotrowi Śliwce bydgoszczanie szybko wrócili do gry. Po wymianie ciosów to KPS ponownie zaczął budować sobie przewagę, a duża w tym zasługa asa serwisowego Mateusza Kufki (13:11). Błędy w ataku zaczęli dokładać siatkarze Visły, a ich sytuacja robiła się coraz trudniejsza (18:15). Trener Masny sięgnął po zmiany, ale nie odmieniły one obrazu gry w premierowej odsłonie. W końcówce ważne akcje kończyli Przemysław Kupka i Adrian Kopij, a tego seta gospodarze wygrali 25:19.

W drugiej odsłonie przebudzili się goście, którzy za sprawą świetnych zagrywek Śliwki w jednym ustawieniu wypracowali sobie dużą przewagę (9:3). Gospodarze za to popełniali sporo błędów w polu serwisowym, przez co bydgoszczanie kontrolowali wynik (14:9). Jednak im również zdarzały się błędy, a po kontrze Kopija KPS zbliżył się na 15:16, ale na więcej nie było go stać w tym secie. Duet Damian Wierzbicki/Maciej Krysiak ponownie wypracował przewagę dla Visły (20:16). W końcówce na środku zameldował się jeszcze Damian Radziwon, a gospodarze popełniali za dużo prostych błędów. W efekcie ta partia powędrowała na konto przyjezdnych (25:21).

W pierwszej fazie trzeciego seta oba zespoły szły łeb w łeb. Dopiero przy zagrywce Kufki przewagę zaczęli zyskiwać podopieczni Mateusza Grabdy (10:6). Goście zaczęli odrabiać straty blokiem, a po kontrze Wierzbickiego udało im się wrócić do gry (13:13). Naciskali rywali coraz bardziej, a przy serwisie Radziwona sami zaczęli przejmować inicjatywę na boisku. Po punktowej zagrywce Wierzbickiego wygrywali już 19:16. W ataku swoje robił Krysiak, a KPS nie miał sposobu na zatrzymanie rozpędzonych przeciwników. Ostatecznie po zbiciu Krysiaka triumfowali oni w trzeciej odsłonie 25:20.

W czwartej nie zamierzali zwalniać tempa, a Krysiak dał im prowadzenie 4:2. Dzięki Kupce siedlczanie szybko wrócili do gry (7:7), a w kolejnych minutach oba zespoły wymieniały się ciosami. Po jednej stronie siatki punktował Kopij, a po drugiej – Emil Narkowicz. Dopiero dwa bloki Kufki spowodowały, że na horyzoncie pojawił się tie-break (19:16). Visła zbliżyła się jeszcze na 21:22, ale as serwisowy Kopija i zbicie Damiana Dobosza doprowadziły do piątej partii (25:22).

W tie-breaka świetnie weszła Visła, która wykorzystała błędy rywali oraz dobrą dyspozycję Śliwki, budując sobie przewagę (6:2). Po zbiciu Kufki KPS zbliżył się na 5:8, ale dzięki Wierzbickiemu to bydgoszczanie przybliżali się do sukcesu. Po kontrze Dobosza siedlczanie zbliżyli się jeszcze na 10:12, ale na więcej nie było ich stać. Wierzbicki na spółkę ze Śliwką przypieczętowali kolejną wygraną Visły (15:11).

MVP: Damian Wierzbicki

PSG KPS Siedlce – Visła Proline Bydgoszcz 2:3  
(25:19, 21:25, 20:25, 25:22, 15:11)

Składy zespołów:
KPS: Pigłowski (3), Strulak (5), Kupka (15), Kufka (12), Dobosz (10), Kopij (22), Waloch (libero) oraz Wnuk, Fenoszyn
Visła: Szczechowicz (3), Wierzbicki (23), Radziwon (5), Narkowicz (5), Krysiak (19), Śliwka (18), Jędruszczak (libero) oraz Gutkowski, Elgert, Cieślik (2), Kaźmierczak

Zobacz również
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

Artykuł I liga M: Kolejny tie-break dla Visły, KPS wciąż bez wygranej pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.