- W zasadzie do trudno mi to skomentować i myślę, że nie powinienem tego robić, bo w takiej sytuacji mógłby znaleźć się każdy - powiedział Kamil Stoch w rozmowie z portalem Skijumping.pl odnosząc się do sytuacji przed drugim skokiem. Polak musiał czekać na oddanie próby aż 13 minut.