Jeszcze niedawno wszyscy byli pewni, że Mateu Lahoz zakończy karierę sędziego. Okazuje się, że Hiszpan ma jednak zdecydowanie inne plany. - On zarabia 300 tysięcy euro. Nikt dobrowolnie nie zrezygnowałby z takiego życia - zdementował panujące plotki były arbiter Iturralde González.