Sebastian Urbaniak miał być głównym antagonistą afery z Kruszwicy, kiedy miał zostać pobity przez Jakuba Krzewinę, a w to wszystko została wmieszana Ewa Swoboda. Lekkoatleta po raz pierwszy zdecydował się opowiedzieć o zdarzeniach z nocy sylwestrowej i wszystkim tym, co działo się później.