Uderzył pocisk, zostały zgliszcza. Więcej selekcjonera Polaków już nie widzieli
Wątpliwe jest, aby ktokolwiek kto ogląda filmy takie jak "Wróg u bram" czy "Stalingrad" albo grał w słynną Call of Duty i przemykał się jako gracz przez stalingradzkie ruiny, pomyślał: "A więc to tu. W tym miejscu zginął selekcjoner reprezentacji Polski. To musiało być gdzieś w tym rumowisku". Stalingrad pogrzebał bowiem nie tylko tysiące zabitych, dziesiątki budynków i niemieckie marzenia o podboju Rosji. Pogrzebał też kawał historii polskiego futbolu.
