Marcin Wojtowicz: Nie miałem większego wpływu na drużynę, musiałem podjąć taką decyzję

Po zaledwie trzech rozegranych meczach w zespole z Tarnowa doszło do zmiany szkoleniowca. Trener Marcin Wojtowicz podał się do dymisji. – Główną przyczyną mojej rezygnacji z funkcji pierwszego trenera zespołu był brak możliwości pozytywnego wpływu na to co będzie działo się z drużyną – stwierdził były trener Akademii Tarnów Marcin Wojtowicz.

ŚWIADOMA DECYZJA

W zespole z Małopolski doszło do zmiany trenera po zaledwie trzech kolejkach. Z funkcji pierwszego szkoleniowca zrezygnował trener Marcin Wojtowicz. – Mój kontrakt z drużyną z Tarnowa został rozwiązany za porozumieniem stron. Był to mój wniosek, przyczyną tego był brak możliwości pozytywnego wpływu na to co będzie się działo z zespołem. Wiadomo, że jeżeli to nie będzie działało to trener musi ponieść tego konsekwencje. Ta trzyletnia praca była pozytywnym efektem dla mnie. Na pewno gdyby do tego nie doszło to nadal pracowałbym w Tarnowie. Poza tym atmosfera, która wytworzyła się wokół zespołu nie służyła jego rozwojowi. Dlatego też podjąłem taką decyzję. Treningi oraz szkolenie były dobre w naszym wykonaniu. Drużyna rosła i robiła postępy, tkwił w niej potencjał. Z zawodniczkami mieliśmy bardzo dobry kontakt, w całej drużynie panowała dobra atmosfera. Moja była drużyna jest w stanie wygrywać, brakuje takiej iskry, może to być jedno zwycięstwo. Jeden dobrze rozegrany mecz zmieniłby postawę ekipy – przyznał trener.

WALKA O PRZETRWANIE

Tarnowskiej drużynie zupełnie nie wiodło się pod wodzą trenera Wojtowicza. Pod jego skrzydłami zespół z Małopolski przegrał dwanaście meczów z rzędu. 9 w sezonie 2022/2023 oraz trzy w sezonie 2023/2024. – Obecny sezon w TAURON Lidze był zupełnie inny, przegrywaliśmy mecz za meczem. Jako trener przegrałem dwunasty mecz z rzędu z  moją ekipą. Do tego aby ocenić ekipę potrzebna jest wiedza. Do każdego meczu podchodziliśmy w pełni zaangażowani. Robiliśmy analizę do każdego spotkania. Wiadomym było, że w spotkaniach z Chemikiem, czy z Budowlanymi nasze szanse były niewielkie. Poza tym drużyna została zbudowana w lipcu po dość dużych perturbacjach. W ekipie z Tarnowa gra dziewięć nowych zawodniczek. W Tarnowie jest fajna atmosfera dla siatkówki – dodał były szkoleniowiec zespołu z Małopolski.

Trener Wojtowicz cztery razy awansował do TAURON Ligi (z Developresem Rzeszów, dwukrotnie z Jokerem Świecie oraz z tarnowska drużyną). – Trzykrotnie pracowałem w klubach z TAURON Ligi i trzykrotnie odchodziłem. W Rzeszowie na początku mieliśmy niski budżet, klub złożony był z polskich zawodniczek. W Świeciu mieliśmy niski budżet, który nie gwarantował uzyskania dobrego wyniku. W Tarnowie były duże zawirowania jeżeli chodzi o przyszłość gry. Moja kariera właśnie w ten sposób się potoczyła – zakończył nowy nowy opiekun ekipy BAS-u Białystok.

Zobacz również:
Damian Zemło: Mamy ochotę na coś więcej

Artykuł Marcin Wojtowicz: Nie miałem większego wpływu na drużynę, musiałem podjąć taką decyzję pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.