Kontrowersje w Innsbrucku. Adam Małysz aż grzmi. "To bez sensu"
O prawdziwym przełomie mówić jeszcze nie można, ale środowy konkurs Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku był w wykonaniu Polaków przynajmniej lepszy niż wcześniejsze starty. Kamil Stoch uplasował się tuż za czołową dziesiątką, a po pierwszej serii o krok od podium był Piotr Żyła. Progres u naszych kadrowiczów widzi także Adam Małysz, który uważa, że zawody mogą mieć duże znaczenie, jeśli chodzi o podbudowanie morale skoczków.
