- Polityka opierania składów o przypadkowych obcokrajowców nic nie daje, niczemu nie służy! Uwaga, my za chwilę padniemy od własnych, tego typu, wyborów! Już niektóre kraje miały z tym problem, że wszyscy reprezentanci grali za granicą. My w Polsce za chwilę ich również będziemy szukać, Bóg wie gdzie. Ludzie! Opamiętajcie się! Ja apeluję ciągle do trenerów, do dyrektorów sportowych i prezesów. Na ogół reakcja jest jedna: Mamy to w d…, robimy, co chcemy – powiedział nam Roman Kosecki.