Są pierwsze wieści ze szpitala. Koszmarne. Najgorszy uraz z możliwych reprezentanta Polski
Gdy w ligowym meczu z Gwardią Opole Szymon Sićko z Industrii Kielce upadł na parkiet - i jeszcze w locie chwycił się za kolano - wiadomo było, że stało się coś fatalnego. Lider reprezentacji Polski został odwieziony do szpitala, szybko przeszedł podstawowe badania - wstępne wyniki są wyjątkowo złe. 26-letni rozgrywający doznał najpoważniejszego urazu więzadłowego w kolanie. I jeśli diagnoza potwierdzi się także w Kielcach, przerwa w jego grze może potrwać nawet dziesięć miesięcy.