Galaktyczna Ewa Swoboda. Na luzie, po rekord Polski. Najlepsza na świecie

Ewa Swoboda była zdecydowaną faworytką w pierwszym biegu fazy półfinałowej na 60 m - gdyby zabrakło jej w finale, słowo "sensacja" nie oddałoby tego stanu rzeczy. Polka bowiem już w południe pokazała ogromną siłę i fantastyczną formę, uzyskała czas 7.02 s, ledwie o trzy setne gorszy od jej życiówki. W półfinale znów była najlepsza, dobiegła do mety w 6.98 s. To nowy rekord Polski, zarazem najlepszy w tym roku czas na świecie. A finał, w którym zabraknie Magdaleny Stefanowicz, już w sobotę o godz. 22.45.