Erling Haaland imponuje na boisku i często popisuje się efektowymi golami. W niedzielnym meczu z Manchesterem United popisał się jednak spektakularnym pudłem. Mógł dać Manchesterowi City wyrównanie tuż przed zejściem na przerwę, ale zmarnował kapitalną okazję. Dość powiedzieć, że nie trafił do siatki z zaledwie jednego metra! "Jedno z największych, jak nie największe pudło w jego karierze" - grzmieli komentatorzy Viaplay.