Arkadiusz Milik nie otrzymał powołania na drugie kolejne zgrupowanie reprezentacji Polski od Michała Probierza. Napastnik wciąż zawodzi w Juventusie, a światełka w tunelu nie widać. Brak powołania to kolejne wotum nieufności dla Milika. Przez to może mu uciec występ na Euro 2024, zakładając awans Polski na turniej w barażach. I coraz wyraźniej pali się czerwona lampka, z której wynika jednoznacznie, że Milik musi uciekać z Juventusu, by jeszcze być ważną postacią kadry. - Wybór Juventusu przez Arka był błędem - mówi nam jeden z uznanych włoskich dziennikarzy.