Korona Kielce mogła sprawić ogromną niespodziankę przeciwko Pogoni Szczecin. Broniący się przed spadkiem kielczanie, którzy nie są w stanie wygrać od sześciu meczów, po pierwszej połowie prowadzili już 2:0. Druga część to już jednak popis Pogoni i Kamila Grosickiego. Kapitan wziął sprawy w swoje ręce i uratował swoją drużynę przed sporą wpadką.