Danielle Collins się nie zatrzymuje w WTA 1000 w Miami. Amerykanka pewnie dotarła do półfinału, gdzie w piątkową noc mierzyła się z pogromczynią Igi Świątek Jekatieriną Aleksandrową. I na nią 30-latka znalazła sposób. Choć nie najlepiej rozpoczęła mecz, jako pierwsza tracąc serwis, to szybko odrobiła stratę i przejęła kontrolę nad setem. Druga partia to był jej popis. Czekała na błędy rywalki i bezwzględnie je wykorzystywała.