W ostatnim czasie bardzo głośno było wokół Andrieja Rublowa, lecz nie z uwagi na sukcesy sportowe, a zachowanie na korcie. Rosjanin podczas półfinałowego meczu w Dubaju nawrzeszczał na sędziego liniowego, za co został zdyskwalifikowany. Rozliczył się z tym w krajowych mediach. - Nie powiedziałem połowy rzeczy, które napisano w protokole - broni się szósty tenisista świata.