Zdumiewające posunięcie ofiary polskiego mistrza świata. Konsternacja. Ogłosił w dzienniku "Bild"
Krzysztof Głowacki już zawsze będzie miał poczesne miejsce w historii polskiego boksu zawodowego, bo takich walk, jak ta z faworyzowanym reprezentantem Niemiec Marco Huckiem, po prostu się nie zapomina. Gigantyczne emocje miały miejsce w sierpniu 2015 roku w hali Prudential Center w Newark. Teraz urodzony w Serbii pięściarz niespodziewanie ogłosił powrót na ring, a jego najbliższy pojedynek ma już nawet konkretną datę.