Koncert Magdy Linette, 6:1 na koniec. Mistrzyni French Open była bezradna
Przejście z kortów twardych na ziemne jest dla Magdy Linette pewną szansą na przełamanie się po niezbyt udanej pierwszej części roku. Już w Charlestone było kilka pozytywnych objawów, w halowym turnieju rangi WTA 250 w Rouen poznanianka też pokazała dziś sporo dobrego tenisa. W pierwszym secie męczyła się jeszcze z Francuzką Else Jacquemot, niedawną triumfatorką juniorskiego Rolanda Garrosa, w drugim była już o wiele lepsza. Wygrała 7:5, 6:1.