Hansi Flick zdecydował, że Robert Lewandowski rozpocznie mecz na ławce rezerwowych. Jednak to starcie miało nieoczekiwany obrót i to FC Barcelona musiała gonić wynik. W związku z tym Polak pojawił się na boisku w 65. minucie, a pięć minut później już cieszył się z gola. Nie trzeba było długo czekać na reakcję 37-latka. Tak po meczu skomentował to, co się działo na boisku.