Kontuzja Roberta Lewandowskiego po jego decyzji o pozostaniu na boisku w meczu Litwa - Polska otworzyła debatę na temat podziału odpowiedzialności piłkarza wobec klubu i reprezentacji. Choć katalońskie media pisały o złości działaczy Barcelony, to polscy eksperci podkreślają, że takie ryzyko jest wpisane w sport, a kadra narodowa często motywuje zawodników do maksymalnego zaangażowania emocjonalnego. Rozmawiano o tym w niedzielnym "Cafe Futbol". Postawę "RL9" pochwalił Roman Kosecki. - Nie chcę piłkarza w reprezentacji, który myśli: nie chcę tu odnieść urazu, bo muszę grać w klubie - powiedział.