Od 15. minuty Lech Poznań przegrywał 0:1 w hicie Ekstraklasy, kiedy to Bartosz Mrozek został pokonany przez Kamila Grosickiego. Mistrz Polski oddał ponad dziesięć celnych strzałów, ale nie miał szczęścia - o czym świadczą dwa słupki. Poza tym w dobrej formie był Valentin Cojocaru. W samej końcówce padły dwa gole - najpierw Leo Bengtsson dał prowadzenie Lechowi, a potem Paul Mukairu szybko uciszył stadion przy Bułgarskiej.