Inter Mediolan niedawno stracił jednego z pomocników, co miało otworzyć drogę do składu Piotrowi Zielińskiemu. Ten zaczął ligowy mecz z Fiorentiną na ławce rezerwowych i raczej nie przybliżył się do wyjściowej jedenastki. Głównie przez to, co zrobił jego główny konkurent do gry. Polak wszedł na boisko w 85. minucie, a chwilę później jego zespół ustalił wynik na 3:0.