- Cała ta sytuacja była nie w porządku. Owszem, jakoś tydzień wcześniej rozmawiałem z prezesem Piesiewiczem i powiedział mi takie słowa: "zobaczysz, w środę będzie ważna sprawa. Oglądajcie w telewizji, będzie ważna sprawa". Okazało się, że to ważna sprawa, ale i trochę "gruba". 4 listopada będzie posiedzenie prezydium, na które pan prezes ma przybyć z wyjaśnieniami - mówi w rozmowie z Interią Tomasz Kwiecień, członek zarządu PKOl-u i prezes Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego.