Tomasz Wiktorowski był bliski tego, by już na początku współpracy z Naomi Osaką wywalczyć triumf w prestiżowym turnieju WTA 1000 w Montrealu. Wówczas Japonkę powstrzymała Victoria Mboko, która później czekała niemal trzy miesiące na to, by ponownie zagrać w finale. Kolejna okazja na wywalczenie trofeum nadeszła w Hongkongu, gdzie reprezentantka Kanady zmierzyła się z Hiszpanką Cristiną Bucsą.