Aryna Sabalenka nigdy jeszcze nie wygrała WTA Finals. Wierzy, że jest na dobrej drodze. W pierwszym meczu tegorocznej edycji uporała się w Rijadzie z Jasmine Paolini, wygrywając łatwo 6:3, 6:1. Jak odnotowali kronikarze, było to jej 60. zwycięstwo w tym sezonie. Taki pułap triumfów Białorusinka zaliczyła pierwszy raz w karierze, podczas gdy dla Igi Świątek... to już w zasadzie rutyna.